sobota, 21 września 2013

Wakacje za miastem

Dzisiaj trochę wspomnień z wakacji, takich jakie ja pamiętam a teraz mogłam takie zaoferować moim Myszom. Lasy, pola, łąki, siano, żaby....

Pierwszą fotkę jednak dedykuję Cioci Danusi, która nie była u mnie już tak długo, że zapomniała, iż posiadam balkon;) A mam i to na tyle spory, że o - imieninową kolację z przyjaciółką na nim obchodziłam:)

 
 i z wieczorowym klimacikiem kilka godzin później...

 
 A poniżej - dzieciaki na luzie.....
 
 
 
 

 

 

 
i jeszcze kilka fotek z naszej "Przystani"
 
 


 
 i na koniec nasza Shelka, od tygodnia już z nami w domu, oczywiście już w znacznie większym rozmiarze:)
 
 
 Gdyby ktoś pytał- ten kot ma 3 miesiące....
 
 
Łasica nasza....;)
Miłego weekendu!

4 komentarze:

  1. Zazdroszczę takich wakacji. Mi się marzy, żeby mój synek miał możliwość tak spędzać wakacje. Niestety dziadkowie "zmiejszczeni", a pradziadków już brak. Cudne zdjecia i pewnie wspomnienia :) I tylko można zanucić... "a mnie jest szkoda lata..." :) pozdrawiam Cię sredecznie. Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka śliczna kota! :)
    Przesyłam mizianko za uszkami. Niech się zdrowo chowa i psoci na potęgę! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Codowne klimaty na Twoich fotkach;), a kicia fanastyczna...taka dama z charakterkiem ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam jeździć na wieś :) wszędzie zieleń, cisza ,spokój... choć na chwilę można oderwać się od szarego życia w mieście

    OdpowiedzUsuń