Pierwszą fotkę jednak dedykuję Cioci Danusi, która nie była u mnie już tak długo, że zapomniała, iż posiadam balkon;) A mam i to na tyle spory, że o - imieninową kolację z przyjaciółką na nim obchodziłam:)
i z wieczorowym klimacikiem kilka godzin później...
A poniżej - dzieciaki na luzie.....
i jeszcze kilka fotek z naszej "Przystani"
![]() |
i na koniec nasza Shelka, od tygodnia już z nami w domu, oczywiście już w znacznie większym rozmiarze:)
Gdyby ktoś pytał- ten kot ma 3 miesiące....
Łasica nasza....;)
Miłego weekendu!
Zazdroszczę takich wakacji. Mi się marzy, żeby mój synek miał możliwość tak spędzać wakacje. Niestety dziadkowie "zmiejszczeni", a pradziadków już brak. Cudne zdjecia i pewnie wspomnienia :) I tylko można zanucić... "a mnie jest szkoda lata..." :) pozdrawiam Cię sredecznie. Ania
OdpowiedzUsuńJaka śliczna kota! :)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam mizianko za uszkami. Niech się zdrowo chowa i psoci na potęgę! :)
Codowne klimaty na Twoich fotkach;), a kicia fanastyczna...taka dama z charakterkiem ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuwielbiam jeździć na wieś :) wszędzie zieleń, cisza ,spokój... choć na chwilę można oderwać się od szarego życia w mieście
OdpowiedzUsuń