wtorek, 22 listopada 2011

Przed wyścigiem...

Witajcie Kochani!
Z początku kłaniam się nisko z podziękowaniami za komentarze.
I spieszę wyjaśnić o co chodzi w niniejszym poście!
Otóż! Znacie to? Przedświąteczny "wyścig szczurów"? Te tłumy w centrach handlowych, przewalanie, szukanie,wymyślanie, doradzanie, dopytywanie...
Tak, chodzi oczywiście o poszukiwanie odpowiednich podarunków świątecznych!



Statystyki i analizy wskazują na to, że w tym roku znów więcej wydamy na prezenty.
A dlaczego? Ponieważ sprzedawcy żerują na spóźnialskich, którzy wpadną na ostatnią chwilę do sklepu i zapłacą cenę jakże wygórowaną ze względu na cyk,cyk,cyk,cyk...CZAS, który się kończy!
Na mnie już nie zarobią!:)
W zeszłym roku przekonałam się,że najlepszym rozwiązaniem jest "Allegro", choć i tak stres był, czy aby paczka dotrze w terminie.
A opóźnienia Poczta Polska miała kosmiczne!
I cóż, co roku sobie obiecywałam,że w przyszłym zacznę poszukiwania i zakupy dużo, dużo wcześniej. No i figa oczywiście!
W tym roku jednak Moi Mili udało się! Nie zamierzam biegać wśród zasmarkanych i zmęczonych tłumów!:)
Tak! Ta fotka powyżej to nie zeszłoroczne dzieło! Niniejszym oświadczam,że mam komplet prezentów, zapakowanych i podpisanych! Jupi!
Jak udało mi się tego dokonać?! Najważniejszy jest PLAN.
W notatniko-kalendarzu mam "Listę prezentów ", wpisaną pod datą 24 grudzień.Tam przez cały rok , kiedy tylko coś fajnego zobaczę, lub przyjdzie mi do głowy- wpisuję.Super sprawa jeśli chodzi o dzieci, ponieważ takich pomysłów uzbiera się mnóstwo przez rok.Czym się interesują, czego potrzebują...

"Allegro" nie zawiodło,ponieważ "młyn" się jeszcze nie zaczął.
Teraz , w spokojności pełnej mogę oddać się innym przygotowaniom,na które nie miałam nigdy czasu.
W planie: produkcja własna ozdób choinkowych, pieczenie pierników już na początku grudnia, ozdabianie okien, zorganizowanie CANDY:) itp.
No właśnie! Gdyby ktoś miał jakiś fajny pomysł na okienną dekorację świąteczną to chętnie się zapoznam:)

Z tego miejsca pragnę podziękować "zapętlonej", która spełniła moje marzenie o indywiduwalnych etykietach na prezenty oraz moich własnych blogowych! Z czystym sumieniem polecam, jeśli któraś by miała na takowe ochotę! Jakość i wykonanie -REWELACJA!



Pozdrawiam wieczorowo i przepraszam za kiepską jakość zdjęć, robione wieczorową porą.
 Prezenty - wiadomo, trzeba szybko pochować:)

4 komentarze:

  1. Ha, ja od dwóch lat robię praktycznie tak samo - prezenty zaczynam kupować we wrześniu i też już mam prawie wszystkie :) Pakowanie zostawiam sobie na koniec, na smaczek - lubię pakować prezenty w nocy przed Wigilią :)
    Gratuluję etykiet. A prezenty wyglądają pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chyle czola choc ja tez zawsze wole wczensiej i powoli ze swoja lista finiszuje. gorzej te, ktore trzeba samemu zrobic bo wiecje czasu schodzi. ale kupne mam juz chyba wszystkie :P niech zyje dobry plan

    OdpowiedzUsuń
  3. To ja też się pochwalę i jednocześnie poproszę o mocne trzymanie kciuków, żeby udało mi się ten mój szatański plan zrealizować! ;)

    W tym roku po raz pierwszy pracuję i posiadam własne, zarobione pieniądze, więc wydawanie ich na drobiazgi świąteczne dla najbliższych sprawia mi ogromną, ogromną frajdę. Wcześniej zrobiłam listę podarunków, kilka pozycji mam już w domu, a po resztę wybiorę się na początku grudnia na Jarmark Bożonarodzeniowy - co roku organizują nam takie cudo na wrocławskim rynku :)

    Pięknie to wygląda - mówię o Pani zdjęciu :)
    Zwróciłam uwagę na opakowania tych prezentów - proste i minimalistyczne. Takie wyglądają zdecydowanie najlepiej i najciekawiej :)

    Udanych przygotowań!
    Osobiście uważam, że okres przedświąteczny to najprzyjemniejsza część grudnia :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja myślałam,że to ja jestem szybka bo zaczynam kupować prezenty w okolicy wakacji,no ale popakować to ich jeszcze nie popakowałam:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń