wtorek, 13 grudnia 2011

Magia świątecznych przygotowań cz.1

Na początek prezentuję haft wykonany przez Magdę.
(Zdjęcie za ciemne-nie oddaje niestety uroku).
Znalazłam ją w wirtualnym świecie i zachwycił mnie jej talent.Wymieniłyśmy mnóstwo maili:)


No namawiam ją na założenie bloga, obiecała, że pomyśli.Chętnie bym jej imię bowiem już teraz podlinkowała.Wykonała dla mnie kilka rzeczy , dzisiaj prezentuję pracę nr 1, już oprawioną, która będzie prezentem dla małego Dawida. Pomysł był mój własny, "D" w koronie, kojarzy mi się w sensie"KRÓL DAWID":) No wiem, może jako zabawka - prezent się nie sprawdzi no ale myślę,że przyozdobi dawidowe królestwo.

U mnie już muzyczka pt"Blisko Świąt", wspólne pieczenie muffinków


 oraz "przyjacielskich"(pieczonych w gronie przyjaciół) pierniczków.Ich walory wizualne przeważają co prawda nad smakowymi ale zgodnie stwierdziłyśmy z przyjaciółką, że najważniejsze w naszym piernikowym projekcie było"wspólne przebywanie".;) Całuję Was Anitko i Gabrysiu!:) i dziękuję za przemiłą niedzielę!


Poza tym cieszę się z wczesnego mroku, ponieważ do woli mogę otaczać się zapalonymi świeczkami i lampionami, które uwielbiam. U sąsiadki na balkonie widzę już dwa wiadra kapusty kiszonej "czekają":), ja natomiast nie mogę doczekać się choinki.
I tu pytanko.Jakie preferujecie ozdoby choinkowe? Jakie robicie? W sensie, czy jedno,dwu-kolorowe?, Np niebiesko - srebrne? Czerwono - złote? U nas ze względu na dzieci panuje pełna dowolność formy i treści, tak więc zapewne będą bombki, pierniki, cukierki, ręcznie robione łańcuchy.... radosna, dzięcieca twórczość po prostu:)

2 komentarze:

  1. Ja mam na choince kompletny misz-masz - wszelkiego rodzaju ozdoby gromadzone były przez dłuuugie lata. Są więc bombki nowe, śliczne, kolorowe, z wzorkami i jednolite, ale są też stareńkie, odrapane już i po prostu brzydkie. Są dzwoneczki nowe, dzowniące, i jest jeden, który UWAGA!!! kupiony został w 1905 roku! :) Wisi na samym szczycie choinki i wiesza go zawsze Mama. Jest różowa bombka w kształcie domku, prezent dla mnie sześcioletniej wówczas. Chyba moja ulubiona ozdóbka... :)

    I mnóstwo kolorowych lampek. Moja choinka jest najpiękniejsza na świecie :))) Choć i Wasza pewnie też jest taka właśnie NAJ :)))

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie u Was:)Jeśli chodzi o choinkę to u mnie i dużo i kolorowo i z watą,lampkami i anielskim włosem:)Wiem-niestylowo,ale taka podoba mi się najbardziej:)Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń