czwartek, 6 grudnia 2012

Niezła Szopka;)

Dzisiaj o Szopce:) Otóż moje dziecko zgłosiło się ( i mnie zarazem) na szkolny konkurs
"Szopki Bożonarodzeniowej".Technika dowolna.Wróciło więc moje dziecię uradowane i wpadło na pomysł "mama, uszyjesz figurki na maszynie!".No się dziecię rozpędziło ,ponieważ na maszynie to ja uszyję co najwyżej owcę lub anielicę? Tak więc wpadłam na pomysł,że może dam radę z filcu?
I tak powstała wizja szopki, o której teraz pisać w pełni jeszcze nie będę.
Postanowiłam sobie szyć 2 figurki dziennie.
Figurki będą stojące, usztywnione wypełnieniem.
Zakupiłam małe arkusze filcu, muliny mam całą skrzynkę i rozrysowywałam każdą postać z osobna.


Dzisiaj pokazuję Marię, od której zaczęłam.
A poniżej już z Józefem:)


Trzymajcie kciuki za to wyzwanie!:) Jutro pokaże kolejne 2 ....
I jeszcze 2 focisze z dzisiejszego,wieczornego spaceru z psem:)

 
 
Wybaczcie jakość zdjęć, naprawdę czas na nowy sprzęt!
 
Dobrej nocy!
 

5 komentarzy:

  1. Te dzieci nas wykończą dlaczego w szkole nie mogą robić na miarę swoich możliwości a tak biedni rodzice i kartki, wianki,szopki itp :) Czekam na końcowy efekt aż ciekawa jestem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne! ciekawe jak reszta będzie wyglądać:)Ucałuj piesia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten autobus mi wygląda na poznański...

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszą nagrodę w konkursie masz zagwarantowaną!:) Pozdrawiam śnieżnie, bo u mnie też nasypało!

    OdpowiedzUsuń