Wpadam właściwie i wypadam.Żeby nie było, że nic się nie dzieje, tworzę filcowe "zawieszki" na przedszkolny festyn:). Ptaszki i sowy z moich starych szablonów, myszka nowa, w planie jeszcze kotek. Zapowiada się deszczowy weekend, tak więc oby wena twórcza nadal dopisywała:)
Pozdrawiam serdecznie!
ta mysz jest bombowa:d!
OdpowiedzUsuńśliczne rzeczy robisz.
OdpowiedzUsuńuwielbiam sówki :) a Twoje są śliczne :)
OdpowiedzUsuń