środa, 29 czerwca 2011

Długi i owocny weekend

Long Week spędziliśmy w mieście, znaczy nie wyjeżdżaliśmy.Bawiliśmy się jednak cudnie, zaliczyliśmy poznańską Palmiarnię, place zabaw, lasy ,łąki i  odwiedziliśmy część rodzinki.Natomiast ja ukończyłam ostatnią anielicę, którą z radością w poniedziałek przekazałam za pośrednictwem małych rączek Pani Dyrektor:)




Za 2 dni będę miała chwilkę wolniejszą to zasiądę znów do maszyny:)

7 komentarzy:

  1. Piekne te Twoje anielice!Pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczna Anielinka, a jeszcze śliczniejsze te łąkowe Elfinki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anielica świetna a Twoje aniołki śliczne ...
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak sobie przez przypadek trafiłam do Ciebie i sie rozgoszczę ,bo śliczności szyjesz :))
    Piękna anielica :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anielica jest prześliczna! Taka różana i słodka:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń