wtorek, 13 września 2011

Jesień nadchodzi,czyli komarów mniej:)


Mniej komarów i więcej grzybów- to jedyne dobre wiadomości, jakie wiążę z jesienią.
Poza tym bowiem-jesień oznacza choroby.Dzieci i moje.
We 3 siedzimy w domu! Katary, temperatury...a na dworze 25 stopni...
Może szybciej wypocimy bakcyle:)

Ostatni week trzeba przyznać wszystkich zaskoczył 30 stopniową temperaturą.
Oczywiście w poniedziałek już tak wesoło nie było, stąd widać te przeziębienia.
Ale nic to, zdążyliśmy zgarnąć spośród nieco już przysuszonych liści garstkę kasztanów:)



 

No czyż nie są przecudnej urody!?
A co nas czeka jesienią i zimą?
Tak.
Dłuuuuugie i ziiimne wieczory w domowych zaciszach.
Tak więc nie pozostaje nam nic innego jak zaopatrywać się już pomału w dobre książki, filmy na dvd no i rzecz jasna półfabrykaty wszelakiej maści, z których będziemy znów tworzyć:)
Ja juz zaczęłam:)
Będą anielice.


Udanego tygodnia!



4 komentarze:

  1. Oj taaaak, oprócz długich wieczorów odpowiednich do picia herbatek wszelakich i do owocnego tworzenia - czas przeziębeń... Zdrowiejcie i oby bakcyle omijały Was szerokim łukiem.
    Kasztany faktycznie przecudnej urody :) A na anielinki już teraz czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A co dobrego będziecie oglądać? :))

    OdpowiedzUsuń
  3. pewnie wszystkie komary do nas zleciały a grzyby do Was, no nic :)

    OdpowiedzUsuń