piątek, 4 marca 2011

Pokój

Pokój moich Myszy.
Żeby nie było,że człowiek to sie tylko w tłusty czwartek obżerał, bowiem wczoraj po obżarstwie nastąpiło co miesięczne sprzatanie w norce moich Myszy, czyli odkurzanie i mycie pod łóżkiem, wielkie wymiatanie z szuflad itd....pewnie to znacie. Efekt był na tyle zadowalający,że postanowiłam go zaprezentować szerszej publiczności.W Ogóle i w Szczególe...

Powyżej:
Półka nad biurkiem młodszej myszy


Indywidualna aranżancja starszej Myszy.
Za Chiny nie pozwoli sobie nic na tym biurku przestawić...

"całość" ,razem z półką nadbiurkową.


 Jak zapewne niektórzy wiedzą, metraż mieszkania w bloku nie stanowi zbyt wielkiego pola do popisu.
Mimo to uważam,że również w 12m2 pokoiku zmieści się wszystko co trzeba, jeśli sobie to człowiek dobrze rozplanuje:) Moje Myszy są zadowolone, mało tego, całkiem zgrane dzięki temu,że"mieszkają" razem w jednej norce:)

7 komentarzy:

  1. oj wiem coś o niewielkim metrażu i pomieszczeniu wszystkiego:) mi się podoba i tez mam taką "gwiazdę" z własną wizją wyglądu pokoju;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie te Twoje myszy mieszkaja.

    OdpowiedzUsuń
  3. porządeczek I klasa! miejsce na sukienki również :)

    OdpowiedzUsuń
  4. prawdziwe królestwo dla "myszek"...pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne królestwo! aż mi się takie zamarzyło... a ja już za stara jestem ;)
    mam nadzieję, że kiedy doczekam się dzieci uda mi się stworzyć im taki przytulny kącik...

    OdpowiedzUsuń
  6. Cukierkowy pokój i taki powinien być u dziewczynek . Może podsunę pomysł na tablicę Pêle-mêle - czyli groch z kapustą w kolorkach pasujących do pokoju jest do zobaczenia u mnie zapraszam .,.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam na myśli według swojego uznania można zrobić kolorki tablicy././

    OdpowiedzUsuń